Pewien pan swojego kucharza strofował,
Że mu obiad zbyt kwaśny i pieprzny zgotował,
Że wszystko ta nieszczęsna popsuła przesada,
"O, zgrozo! o, zgorszenie - kucharz odpowiada -
Jakże można, mój panie, tak dalece błądzić:
Nie umiejąc gotować, o potrawach sądzić?
Pańskie zdanie zupełnie śmieszne i opaczne!
Musisz jeść, co ci daję, i wierzyć, że smaczne"

Franciszek Dzierżykraj-Morawski

wtorek, 12 lutego 2013

Kwiatuszki




Przepis na te ciasteczka podsunęła mi Kiniaa pochodzi stąd.
Przepis jest przewidziany na 25 ciasteczek, więc ja zrobiłam z podwójnej ilości.


Składniki na 25 ciasteczek:

2 szklanki mąki
8 dag miękkiego masła roślinnego
1 jajko
6 łyżek cukru-pudru
1 łyżka mleka
2 łyżki kakao
1 łyżeczka startej skórki z pomarańczy

Lukier:

3 łyżki soku z cytryny
2/3 szklanki cukru-pudru

Do ozdobienia:

pół tabliczki gorzkiej czekolady


Masło ucieramy z cukrem. Dodajemy jajko, mleko i startą skórkę. Następnie wsypujemy mąkę z kakao i wyrabiamy ciasto (ręcznie).
Zawijamy je w folię i wkładamy na pół godziny do lodówki.
Wałkujemy na grubość ok 4 mm, wycinamy kwiatuszki i pieczemy w temperaturze 160-170 stopni (termoobieg) ok. 15 minut.
Studzimy na kratce.
Sok z cytryny wraz z cukrem-pudrem ucieramy razem łyżką na gładką masę i nakładamy na wystudzone ciasteczka. Czekamy do zastygnięcia.
Połamaną czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Łyżeczką robimy esy-floresy z czekolady na polukrowanych ciasteczkach.
Smacznego :-)

2 komentarze:

  1. Moja Droga! Ty mnie tutaj "nie szczuj" takimi słodkościami, bo MóJ JUŻ JEST 2 TYGODNIE NA DIECIE, a ja chcę chociaż "nie żreć" w czasie postu słodyczy.....:)Buziaki, a ciasteczka wyglądają pięknie i pewnie równie dobrze smakują:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu -ale moje ciasteczka są postno-dietetyczne jak coś ;-)

      Usuń