Bardzo dawno nie robiłam pleśniaka, a to przecież takie pyszne i łatwe w przygotowaniu ciacho.
Tak więc nadrabiam :-D
Składniki:
cukier: do ciasta 1/2 szklanki (250 ml),
5 żółtek
1 łyżeczka proszku do pieczenia
25 dag masła roślinnego
1 łyżka kakao
słoik kwaśnego dżemu (np. z porzeczek)
szczypta soli
Do mąki wymieszanej z cukrem i proszkiem dodajemy masło i siekamy. Następnie dodajemy żółtka i wyrabiamy kruche ciasto. Dzielimy je na trzy części. Mniej więcej w proporcji: 2/3 i 1/3.
Tę mniejszą część przekrawamy na pół i dodajemy kakao.
Wszystkie części zawijamy osobno w folię spożywczą i wkładamy na co najmniej godzinę do zamrażalnika.
Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Użyłam blachy o wymiarach 25x40 cm.
I teraz konstruujemy pleśniaka.
Pierwsza warstwa to jasne ciasto (największy kawałek) - można zetrzeć na tarce na grubych oczkach lub wylepić nim dno (ja właśnie tak robię). Na to wykładamy dżem i rozsmarowujemy go po całości.
Na dżem ścieramy na dużych oczkach tarki ciasto jasne (ten mały kawałek).
Teraz ubijamy białka ze szczyptą soli na sztywno (ok. 2-3 minuty). Następnie porcjami dodajemy cukier i cały czas miksujemy. Kiedy mamy już przygotowaną bezę, wykładamy ją na starte jasne ciasto.
Na bezę ścieramy ciasto z kakao.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temp. 180 stopni i pieczemy ok 50 minut (grzałka góra/dół).
Po upieczeniu otwieramy piekarnik i studzimy przy otwartych drzwiczkach.
Smacznego :-)