Pewien pan swojego kucharza strofował,
Że mu obiad zbyt kwaśny i pieprzny zgotował,
Że wszystko ta nieszczęsna popsuła przesada,
"O, zgrozo! o, zgorszenie - kucharz odpowiada -
Jakże można, mój panie, tak dalece błądzić:
Nie umiejąc gotować, o potrawach sądzić?
Pańskie zdanie zupełnie śmieszne i opaczne!
Musisz jeść, co ci daję, i wierzyć, że smaczne"

Franciszek Dzierżykraj-Morawski

piątek, 20 listopada 2020

Pleśniak

 


Bardzo dawno nie robiłam pleśniaka, a to przecież takie pyszne i łatwe w przygotowaniu ciacho. 

Tak więc nadrabiam :-D

Składniki:

60 dag mąki

cukier: do ciasta 1/2 szklanki (250 ml), 
do bezy MAX 3/4 (jeśli ktoś woli ciasto niezbyt słodkie, to też 1/2 szklanki)

5 żółtek
5 białek
1 łyżeczka proszku do pieczenia
25 dag masła roślinnego
1 łyżka kakao
słoik kwaśnego dżemu (np. z porzeczek)
szczypta soli


Do mąki wymieszanej z cukrem i proszkiem dodajemy masło i siekamy. Następnie dodajemy żółtka       i wyrabiamy kruche ciasto. Dzielimy je na trzy części. Mniej więcej w proporcji: 2/3 i 1/3. 

Tę mniejszą część przekrawamy na  pół i dodajemy kakao.

Wszystkie części zawijamy osobno w folię spożywczą i wkładamy na co najmniej godzinę do zamrażalnika.

Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Użyłam blachy o wymiarach 25x40 cm.

 I teraz konstruujemy pleśniaka.

Pierwsza warstwa to jasne ciasto (największy kawałek) - można zetrzeć na tarce na grubych oczkach lub wylepić nim dno (ja właśnie tak robię). Na to wykładamy dżem i rozsmarowujemy go po całości. 

Na dżem ścieramy na dużych oczkach tarki ciasto jasne (ten mały kawałek).

Teraz ubijamy białka ze szczyptą soli na sztywno (ok. 2-3 minuty). Następnie porcjami dodajemy cukier i cały czas miksujemy. Kiedy mamy już przygotowaną bezę, wykładamy ją na starte jasne ciasto. 

Na bezę ścieramy ciasto z kakao.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temp. 180 stopni i pieczemy ok 50 minut (grzałka góra/dół).

Po upieczeniu otwieramy piekarnik i studzimy przy otwartych drzwiczkach. 

Smacznego :-)

sobota, 14 listopada 2020

Ślimaczki czekoladowe

 


Ostatnio wszelkiej maści drożdżówki są absolutnym hitem w naszym domu.
Te prezentowane dzisiaj, są wykonane przez moją starszą córkę.

Ciasto:

300 g mleka

70 g cukru

120 g masła (80g+40g)

25 g drożdży świeżych, pokruszonych

500 g mąki pszennej, plus dodatkowa ilość do oprószenia blatu

1 szczypta soli

Nadzienie:

100 g mlecznej czekolady, pokrojonej na kawałki

70 g cukru trzcinowego, nierafinowanego

15 g kakao naturalnego, niesłodzonego

½ łyżeczki cynamonu, mielonego

Polewa:

100 g białej czekolady

30 g śmietany, min. 30% tłuszczu

 

Zrobić zaczyn:

25 g drożdży świeżych

1 łyżka cukru

1/4 szklanki letniego mleka

3 łyżki mąki pszennej

 

Rozkruszyć drożdże, zasypać cukrem. Zalać letnim mlekiem. Wymieszać do rozpuszczenia się drożdży. Dodać mąkę, wymieszać, by nie było grudek. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Po wyrośnięciu zaczynu:
Do dużej miski przesiać pozostałą część mąki, dodać sól, cukier. Dodać zaczyn oraz część rozpuszczonego, letniego masła (80g). Wyrobić. Przykryć miskę ściereczką i odstawić na około godzinę do wyrośnięcia.

 Nadzienie:

Pokruszyć czekoladę mleczną. Zblendować w blenderze kielichowym razem z cukrem trzcinowym, kakao i cynamonem.

Ciasto po wyrośnięciu:

Oprószyć blat mąką. Ciasto rozwałkować na prostokąt (50 cm x 60 cm), ok. 0,5 cm grubości. Rozsmarować pozostałe rozpuszczone masło (40g) po cieście. Równomiernie oprószyć ‘nadzieniem’ – delikatnie rozwałkować ‘wcisnąć’. 



Zawinąć w rulon, zaczynając od szerszego brzegu. Pokroić na około 12 kawałków (ok. 5 cm). Przełożyć do formy. Przykryć ściereczką, zostawić około 20 minut do wyrośnięcia.



Piekarnik nastawić na 190 stopni, góra-dół. Piec około 20-25 minut.



 Polewa:

W kąpieli wodnej rozpuścić białą czekoladę ze śmietanką. Polać ciasto. ;)


Smacznego :-)


Oryginalny przepis jest tu

piątek, 6 listopada 2020

Ciasto kawowe II

 




Kiedyś, dawno temu, publikowałam już przepis na ciasto kawowe, ale to jest dużo smaczniejsze.
Lekko wilgotne, z delikatną nutką kawową :-)


Składniki:

2 szklanki mąki pszennej
3/4 szklanki cukru kryształu
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 jajka
2/3 szklanki mleka
8 łyżek oleju
1 łyżeczka kakao
2 łyżeczki zmielonej kawy
zapach waniliowy

Lukier:
3/4 szklanki cukru pudru
2 łyżeczki ciepłego mleka
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej

Uwaga! Składniki na ciasto muszą mieć temperaturę pokojową!

Mąkę, cukier i proszek do pieczenia mieszamy w dużej misce.
W drugiej mieszamy mokre składniki. Następnie wlewamy mokre do suchych i mieszamy łyżką do połączenia. 
Przekładamy 8 łyżek ciasta do miski, dodajemy kakao i kawę. Mieszamy.
Keksówkę o wymiarach ok 25x12 wykładamy papierem do pieczenia. 
I wlewamy na zmianę oba ciasta, zaczynając od jasnego. Czyli: trochę jasnego na dno, na to ciapiemy łyżką ciemne. Znowu jasne itd. aż do wyczerpania składników. 
Wstawiamy ciasto do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni (grzałka góra/dół) i pieczemy ok. 40-45 minut (kontrola patyczkiem).
Ciasto studzimy. 
Lukier przygotowujemy gdy ciasto jest już całkowicie wystudzone.
Rozrabiamy kawę z mlekiem, dodajemy cukier puder i mieszamy do połączenia składników. Jeśli mieszanina jest za sucha, dodajemy dosłownie kilka kropel mleka.
Następnie polewamy ciasto lukrem i odstawiamy do zastygnięcia.
Smacznego :)




Oryginalny przepis jest tu



niedziela, 1 listopada 2020

Drożdżówki z powidłami lub z marmoladą




Ostatnimi czasy głównie wypiekam chleb lub wszelkiego rodzaju drożdżówki. 
Jakie czasy - takie potrzeby...
Te drożdżóweczki serdecznie polecam. Są szybkie w przygotowaniu i przepyszne! 
Zwłaszcza z domowymi powidłami :-)

Składniki:

50 dag mąki tortowej
7 dag suchych drożdży
250 ml mleka
10 dag rozpuszczonego masła
1 jajko do ciasta
1 jajko do smarowania
1/2 szklanki cukru (szklanka 250 ml)
cukier waniliowy
szczypta soli
powidła śliwkowe (najlepsze domowe!) lub marmolada
Kruszonka:
6 - 7 łyżeczek mąki
3 łyżeczki cukru 3 łyżeczki masła

Mąkę, cukier, drożdże, cukier waniliowy i sól wsypujemy do miski i mieszamy. Dodajemy ciepłe mleko, masło i roztrzepane jajko. Wyrabiamy. Odstawiamy przykryte do podwojenia objętości. Po wyrośnięciu wyrabiamy jeszcze raz i dzielimy na 15 kawałków.
Każdy kawałek rozpłaszczamy na prostokąt. W węższej częśći nakładamy czubatą łyżeczkę powideł lub marmolady i zwijamy w rulonik. Ruloniki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wierzch smarujemy rozmąconym jajkiem, posypujemy kruszonką.


Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni (grzałka góra/dół) i pieczemy ok. 20 - 25 minut.
Smacznego :-)