Pewien pan swojego kucharza strofował,
Że mu obiad zbyt kwaśny i pieprzny zgotował,
Że wszystko ta nieszczęsna popsuła przesada,
"O, zgrozo! o, zgorszenie - kucharz odpowiada -
Jakże można, mój panie, tak dalece błądzić:
Nie umiejąc gotować, o potrawach sądzić?
Pańskie zdanie zupełnie śmieszne i opaczne!
Musisz jeść, co ci daję, i wierzyć, że smaczne"

Franciszek Dzierżykraj-Morawski

wtorek, 23 lipca 2013

Przecieraki



Przecieraki, zwane inaczej szarymi kluskami...
Oj mam z nimi fantastyczne wspomnienia :-))
To smak mojego dzieciństwa.
Zapomniany  na długie lata, ale przypomniany ostatnio dzięki wizycie w skansenie

Dziś nie będzie idealnej wagi składników, bo się nie da :-D

Składniki:

ziemniaki
mąka pszenna
sól


Ziemniaki obieramy i ścieramy na tarce, lub w malakserze (taką samą tarczą, jak na placki ziemniaczane).
Przetarte kartofelki wywalamy na sito i odstawiamy na miskę lub garnek do odcedzenia, na ok 10 minut.
Po tym czasie, masę kartoflaną przerzucamy do miski. Wodę, która wyciekła z ziemniaków delikatnie wylewamy, a odstałą na dnie naczynia skrobię ziemniaczaną dodajemy do ziemniaków.
Następnie dosypujemy mąkę pszenną.
I tu pojawia się problem ile jej ma być. Ja stosuję zasadę: objętościowo tyle samo mąki, ile jest startych ziemniaków minus pół szklanki. Czyli: jeżeli wg. nas masy ziemniaczanej są 2 szklanki, to dodajemy 1,5 szklanki mąki.
Ja zawsze robię próbę gotowania - jeśli wrzucona na wrzatek kluska jest zwarta i nie ma takich jakby "kłaków" jest ok :-) Jeśli "kłaczy" - dosypuję jeszcze trochę mąki.
Mieszamy łychą, dosypując soli (na oko, do smaku).
W dużym garnku zagotowujemy osoloną wodę. Maczaną w zimnej wodzie łyżką, odcinamy kluski, rzucając je na wrzątek. Gotujemy ok 5-10 minut (w zależności od wielkości naszych klusek).
Odcedzamy, nakładamy na talerz i polewamy stopioną słoninką ze skwarkami.
Polecam również posypanie prażoną cebulką,  i białym serem.
Smacznego :-)

poniedziałek, 22 lipca 2013

Ciasto z porzeczkami



Sezon porzeczkowy w pełni. Tak więc, oprócz przetworów z tych uroczych kuleczek, trzeba obowiązkowo zrobić również coś "na ząb". Ząb osoby słodkolubnej, dodajmy ;-)
Przepis znalazłam tu.


Składniki:

1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
4 jajka
1 szklanka oleju
3/4 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
opakowanie cukru waniliowego
2 szklanki czerwonych porzeczek

Jajka ubić wraz z cukrami na puszystą masę. Następnie wlać olej i wymieszać. Dodać obie mąki z proszkiem do pieczenia i delikatnie połączyć.
Odszypułkowane, umyte i osączone na sicie porzeczki wsypać do miski, zasypać ok. 1 łyżką mąki i delikatnie obracając miskę, obtoczyć owocki w mące.
Następnie wsypać je do ciasta, wymieszać ostrożnie łyżką i przelać całość do foremki wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w temperaturze ok 170 stopni (termoobieg) przez  mniej więcej 40 minut (kontrola patyczkiem).
Ostudzone ciasto posypać cukrem pudrem.
Smacznego :-)