Pewien pan swojego kucharza strofował,
Że mu obiad zbyt kwaśny i pieprzny zgotował,
Że wszystko ta nieszczęsna popsuła przesada,
"O, zgrozo! o, zgorszenie - kucharz odpowiada -
Jakże można, mój panie, tak dalece błądzić:
Nie umiejąc gotować, o potrawach sądzić?
Pańskie zdanie zupełnie śmieszne i opaczne!
Musisz jeść, co ci daję, i wierzyć, że smaczne"

Franciszek Dzierżykraj-Morawski

piątek, 19 grudnia 2014

Amoniaczki


Amoniaczki, czyli smak mojego dzieciństwa :-)
Piekłyśmy je dawno, dawno temu razem z moją Babcią.
Tuż po upieczeniu są kruchutkie z zewnątrz i mięciutkie w środku. Dzień później - chrupiące w całości.

Składniki:
1/2 kg mąki pszennej
15 dag cukru kryształu
10 dag margaryny (nie masła!)
pół szklanki ciepłego mleka
2 jajka
2 łyżeczki amoniaku w proszku (kwaśny węglan sodu)
cukier waniliowy
do posypania: cukier gruba rafinada i/lub cukier trzcinowy

Miękką margarynę siekamy z cukrami i jajkami. Amoniak rozpuszczamy w ciepłym mleku (uwaga! ta mieszanka rośnie szybciej i intensywniej niż drożdże!). Dodajemy jajka i wyrabiamy ciasto. Zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na kilka godzin. Najlepiej z dnia na dzień.
Schłodzone ciasto wałkujemy na grubość 5 mm, wykrawamy foremkami dowolne kształty, ukłądamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, posypujemy grubą rafinadą (albo trzcinowym) i pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni (termoobieg). Studzimy na kratce i zajadamy ze smakiem.
Smacznego :-)


środa, 17 grudnia 2014

Pierniczki



Jako, że czas przedświąteczny i prezentowy nastał, trzeba było wziąć się za pieczenie pierniczków. Na prezenty dla paru miłych osób.
A ponieważ zdecydowanie znudziły mi się pierniki dojrzewające, w tym roku powstały takie zwykłe i szybkie w przygotowaniu.
Przepis oryginalny pochodzi stąd .
Ciut go zmieniłam - u mnie jest więcej przyprawy do pierników, bo po pierwszej (próbnej turze) odczuwałam deficyt smaku przypraw korzennych.

Składniki:

2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki brązowego cukru
3 łyżki płynnego miodu
5  łyżek miękkiego masła
1 jajko
1 łyżeczka sody
4 czubate łyżeczki przyprawy do piernika
2 łyżeczki kakao

Mąkę siekamy z masłem, dodajemy pozostałe składniki i zagniatamy ciasto. Wkładamy je do lodówki na co najmniej godzinę. Następnie wałkujemy na grubość ok. 5 mm i wykrawamy foremkami dowolne kształty.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni (termoobieg) ok, 6 minut.
Wyjmujemy i studzimy na kratce.
Jak widać na zdjęciu, robiłam choineczki.
Ich wyrób jest szalenie prosty.
A mianowicie : potrzebujemy trzech foremek różnej  wielkości w kształcie gwiazdek. Wykrawamy 2 duże, 2 średnie i 3 małe gwiazdki.
Po wystudzeniu składamy je w choinkę, zlepiając lukrem królewskim, czyli:

1 białko
2 szklanki cukru pudru
1 łyżeczka soku z cytryny

Do miski wlewamy białko, włączamy mikser na najwolniejsze obroty, wsypujemy całość cukru pudru i dodajemy sok z cytryny. Całość miksujemy ok. 10-15 minut na najwolniejszych obrotach miksera. Kiedy lukier ma idealną konsystencję? Wtedy, gdy nie kapie z mieszaków, tylko się podwija do góry.
Smarujemy nasze komplety gwiazdek. Po zastygnięciu lukru można ewentualnie posypać choinki cieniutką warstwą cukru pudru. Lukier szybko zastyga i jest idealnym spoiwem nie tylko dla choineczek, ale również dla domków piernikowych.
Smacznego :-)