Pewien pan swojego kucharza strofował,
Że mu obiad zbyt kwaśny i pieprzny zgotował,
Że wszystko ta nieszczęsna popsuła przesada,
"O, zgrozo! o, zgorszenie - kucharz odpowiada -
Jakże można, mój panie, tak dalece błądzić:
Nie umiejąc gotować, o potrawach sądzić?
Pańskie zdanie zupełnie śmieszne i opaczne!
Musisz jeść, co ci daję, i wierzyć, że smaczne"
Franciszek Dzierżykraj-Morawski
Że mu obiad zbyt kwaśny i pieprzny zgotował,
Że wszystko ta nieszczęsna popsuła przesada,
"O, zgrozo! o, zgorszenie - kucharz odpowiada -
Jakże można, mój panie, tak dalece błądzić:
Nie umiejąc gotować, o potrawach sądzić?
Pańskie zdanie zupełnie śmieszne i opaczne!
Musisz jeść, co ci daję, i wierzyć, że smaczne"
Franciszek Dzierżykraj-Morawski
niedziela, 14 października 2012
Ciasto kokosowe
Przepis na to pyszne i szybkie w wykonaniu ciasto znalazłam tu.
Zmieniłam proporcje w stosunku do oryginału (mniej płynnych składników i cukru) i wyszło pycha :-)
Składniki:
2 szklanki mąki
3/4 szklanki cukru kryształu
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1, 5 szklanki wiórków kokosowych
3/4 szklanki oleju
3/4 szklanki mleka
5 jajek
zapach cytrynowy
Składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
Miksujemy olej z cukrem i olejkiem cytrynowym. Następnie, nie przerywając ucierania, dodajemy po jednym jajku. Następnie dodajemy na zmianę po łyżce mleka i mieszaniny mąki, wiórków i proszku do pieczenia.
Utarte ciasto wlewamy do małej keksówki (30 x 12 cm) wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy w temp. 160 stopni (termoobieg) ok. godziny i 15 minut (próba patyczkiem).
Należy przestudzić w foremce, a następnie, do całkowitego wystygnięcia, wyjmujemy na kratkę.
Smacznego :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie się piecze! Dziękuję !!!!
OdpowiedzUsuńBlasiuk - nie ma za co :-))
OdpowiedzUsuńNapisz proszę, czy Ci smakowało :-)
Ata, a umiesz wytłumaczyć, na czym polega cały dinks z pieczeniem babek? Bo mi ostatnio same zakalce wychodzą. Kurka, rurka! :(
OdpowiedzUsuńJedyne co mi przyszło do głowy to, że zbyt długo ucierasz ciasto. Te "kręcone" mikserem nie lubią jak się w nie tłoczy za dużo powietrza. Tak to tylko drożdżowe i biszkopty "lubiejom" ;)
OdpowiedzUsuńHm, możliwe, bo ostatnio to ucierałam i ucierałam, jak głupia. Z kruchymi ciastkami to wiem, że im mniej zagniatania, tym lepiej, ale z tymi babkowymi to ostatnio już całkiem zgłupiałam. Lata temu je piekłam i było dobrze, a teraz raz za razem kit. :(
OdpowiedzUsuń