Pewien pan swojego kucharza strofował,
Że mu obiad zbyt kwaśny i pieprzny zgotował,
Że wszystko ta nieszczęsna popsuła przesada,
"O, zgrozo! o, zgorszenie - kucharz odpowiada -
Jakże można, mój panie, tak dalece błądzić:
Nie umiejąc gotować, o potrawach sądzić?
Pańskie zdanie zupełnie śmieszne i opaczne!
Musisz jeść, co ci daję, i wierzyć, że smaczne"
Franciszek Dzierżykraj-Morawski
Że mu obiad zbyt kwaśny i pieprzny zgotował,
Że wszystko ta nieszczęsna popsuła przesada,
"O, zgrozo! o, zgorszenie - kucharz odpowiada -
Jakże można, mój panie, tak dalece błądzić:
Nie umiejąc gotować, o potrawach sądzić?
Pańskie zdanie zupełnie śmieszne i opaczne!
Musisz jeść, co ci daję, i wierzyć, że smaczne"
Franciszek Dzierżykraj-Morawski
niedziela, 15 września 2013
Kruche ciasto ze śliwkami w masie czekoladowej
Znalazłam przepis na świetne kruche ciasto ze śliwkami w czekoladzie.
Oryginał jest tu.
W przepisie zmieniłam jedynie proporcje składników na kruszonkę i ilość śliwek.
Moim zdaniem 1,2 kg to zdecydowana przesada.
70 dag to maksimum :-)
Składniki:
Ciasto:
20 dag masła roślinnego
2,5 szklanki mąki pszennej
3 żółtka
4 łyżki cukru pudru
2 łyżki zimnej wody
ew. zapach waniliowy
Masa czekoladowa:
20 dag gorzkiej czekolady (2 klasyczne tabliczki)
11 dag masła roślinnego
1/3 szklanki cukru
3 jajka
2 łyżki mąki
cukier waniliowy
Kruszonka:
8 dag masła roślinnego
15 dag mąki
10 dag cukru
Przystępujemy do robienia ciasta.
W mikserze mieszamy mąkę i cukier puder z zimnym, pokrojonym w kostkę, masłem, aż stworzą kruszonkę. Następnie dodajemy żółtka, a następnie wodę.
Po połączeniu wszystkich składników, ciasto zawijamy w folię spożywczą i wkładamy na pół godziny do zamrażalnika. Lub na godzinę do lodówki.
W tym czasie robimy masę czekoladową.
Czekoladę i masło rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Lekko studzimy. W osobnej misce mieszmy trzepaczką jajka z cukrami, ale nie ubjamy ich na puszysto.
Dodajemy mąkę i mieszamy do połączenia się składników.
Blachę o wielkości 40x25 cm wykładamy papierem do pieczenia i ścieramy na tarce z grubymi oczkami ciasto z lodówki, równomiernie pokrywając dno formy. Wkładamy ponownie do lodówki na ok. 20 min.
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni (termoobieg).
Wyjmujemy ciasto z lodówki, wylewamy na nie masę czekoladową. Następnie układamy na masie wydrylowane śliwki. UWAGA! - skórką DO GÓRY!
Wstawiamy ciasto do piekarnika na 15 minut.
Szykujemy kruszonkę z podanych składników.
Po 15 minutach wyjmujemy ciasto z piekarnika i posypujemy je kruszonką.
Pieczemy jeszcze 40 min.
Po upieczeniu, odstawiamy ciasto na całkowitego wystygnięcia - ciepłe bardzo się kruszy.
Jednym słowem - trenujemy silną wolę ;-)
Smacznego :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ślinka cieknie!A u mnie dzisiaj szare kluski (ale z Lidla- była wyprzedaż , wszystko 25% mniej bo sklep idzie do remontu na m-c )z gotowaną i zmiksowana marchewka taką jak dla niemowlaków- ulubione danie mojego małżonka z dzieciństwa tzw. kluchy z marchwią!Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńNuta - kluchy tak! Marchwi mówię stanowcze NIE! :D
UsuńA wiesz, że ja kiedyś ciast ze śliwkami nie jadałam? Po prostu bardzo mi nie smakowały. A teraz mi się odmieniło i nawet te 1,2 kg na ciasto nie było za dużo ;)
OdpowiedzUsuńEdyta - a jak Ty te ilości upchnęłaś na jedno ciasto?? :D :D
UsuńPolecam Ci przepis na sernik ze śliwkami. Jest tu na blogu. Właśnie dziś po raz kolejny go zrobiłam i zaraz go nie będzie :D