Pewien pan swojego kucharza strofował,
Że mu obiad zbyt kwaśny i pieprzny zgotował,
Że wszystko ta nieszczęsna popsuła przesada,
"O, zgrozo! o, zgorszenie - kucharz odpowiada -
Jakże można, mój panie, tak dalece błądzić:
Nie umiejąc gotować, o potrawach sądzić?
Pańskie zdanie zupełnie śmieszne i opaczne!
Musisz jeść, co ci daję, i wierzyć, że smaczne"
Franciszek Dzierżykraj-Morawski
Że mu obiad zbyt kwaśny i pieprzny zgotował,
Że wszystko ta nieszczęsna popsuła przesada,
"O, zgrozo! o, zgorszenie - kucharz odpowiada -
Jakże można, mój panie, tak dalece błądzić:
Nie umiejąc gotować, o potrawach sądzić?
Pańskie zdanie zupełnie śmieszne i opaczne!
Musisz jeść, co ci daję, i wierzyć, że smaczne"
Franciszek Dzierżykraj-Morawski
poniedziałek, 10 maja 2010
"Tortilla"
Celowo tytuł umieściłam w cudzysłowie, ponieważ to coś tylko z grubsza przypomina tortillę.
Ale jest smaczne :-)
Składniki:
pół opakowania grubego makaronu
1/2 kg mielonego mięsa (obojętnie jakiego - mogą też być kawałki wędlin, kiełbasa)
5-6 jajek
15 dag żółtego sera
oregano, czosnek granulowany, suszona pietruszka
olej do smażenia
duża patelnia z pokrywką
Makaron gotujemy w lekko osolonej wodzie.
Mięso (lub kawałki wędlin) podsmażamy.
Ser ścieramy na grubych oczkach tarki.
Jajka lekko mieszamy widelcem do połączenia białek z żółtkami.
Wszystko + przyprawy mieszamy w dużej misce i wywalamy na patelnię z odrobiną (1-2 łyżki) oleju.
Smażymy na małym ogniu do zrumienienia.
Następnie przykrywamy patelnię pokrywką (z braku takowej można wspomóc się np dużą deską do krojenia - ważne jest to, żeby przykryć całość patelni z zawartością!).
Kiedy już przykryjemy patelnię czym tam mamy, robimy hop do góry nogami i zawartość patelni zgrabnie ląduje nam na przykrywce. Część zrumieniona jest na wierzchu.
Teraz delikatnie zsuwamy zawartość pokrywki na patelnię i obsmażamy tę bladą część.
I po zawodach! Można serwować wygłodzonej rodzinie ;-)
Smacznego :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wygląda smakowicie i pewnie jest sycące
OdpowiedzUsuńmniam,mniam
Oj tak! Można się najeść :-)
OdpowiedzUsuńnie wyszły mi klopsy mięso wysło mi na wiór
OdpowiedzUsuńz cielęciny robiłam i chyba zle
Chyba tak. Wieprzowina jest z natury "wilgotna".
OdpowiedzUsuńNie martw się! Następnym razem będzie ok :-)
Białołęka poleca! :)
OdpowiedzUsuńna oczy nie widze, jestem padnięta ide odespać
OdpowiedzUsuńtę komunie
no i znowu głodna jestem ...
OdpowiedzUsuńMiędzylesie dziękuje Białołęce za pozytywny komentarz pokonsumpcyjny ;-)
OdpowiedzUsuńAga - pociesz się, że Ty masz już to za sobą, a ja jeszcze w głębokim lesie!
Madziu - to do dzieła! ;-)
pysznie wygląda w przekroju
OdpowiedzUsuńdopiero dziś spojżałam na przepis
OdpowiedzUsuńteż się lubujesz w mięsach i makaronach
Asiu - i nieźle smakuje ;-)
OdpowiedzUsuńAga - jestem zdecydowanie mięsożerna ;-D
Szybkie i sycące. A wędlina nie psuje smaku?
OdpowiedzUsuńNie sądzę. Po prostu tortilla ma wtedy inny smak :-)
OdpowiedzUsuń