Pewien pan swojego kucharza strofował,
Że mu obiad zbyt kwaśny i pieprzny zgotował,
Że wszystko ta nieszczęsna popsuła przesada,
"O, zgrozo! o, zgorszenie - kucharz odpowiada -
Jakże można, mój panie, tak dalece błądzić:
Nie umiejąc gotować, o potrawach sądzić?
Pańskie zdanie zupełnie śmieszne i opaczne!
Musisz jeść, co ci daję, i wierzyć, że smaczne"
Franciszek Dzierżykraj-Morawski
Że mu obiad zbyt kwaśny i pieprzny zgotował,
Że wszystko ta nieszczęsna popsuła przesada,
"O, zgrozo! o, zgorszenie - kucharz odpowiada -
Jakże można, mój panie, tak dalece błądzić:
Nie umiejąc gotować, o potrawach sądzić?
Pańskie zdanie zupełnie śmieszne i opaczne!
Musisz jeść, co ci daję, i wierzyć, że smaczne"
Franciszek Dzierżykraj-Morawski
niedziela, 4 lutego 2018
Bułeczki pszenne
Tydzień temu opublikowałam przepis na bułeczki razowe, a dziś przyszedł czas na bułeczki pszenne z niewielkim dodatkiem mąki razowej.
Oryginalny przepis znalazłam w internecie, ale nie zapisałam sobie strony niestety.
Zdecydowanie zmieniłam opis, bo 25 gram oleju absolutnie do mnie nie mówiło ludzkim głosem... No i inne proporcje też mi nie odpowiadały.
Bułeczki są pyszne, mają chrupiący wierzch i mięciutkie wnętrze. A co najważniejsze - robią się w piorunującym tempie:
Składniki:
25 g świeżych drożdży
1 czubata łyżeczka cukru
szklanka ciepłej wody (250 ml) + 2 łyżki
40 dag mąki pszennej
5 dag mąki razowej
płaska łyżeczka soli
2 łyżki oleju
Dodatkowo i opcjonalnie:
mleko i sezam
Drożdże rozkruszamy do miseczki, zasypujemy cukrem i dodajemy 2 łyżki wody. Mieszamy do rozpuszczenia drożdży.
Obie mąki przesiewamy do miski, dodajemy sól i rozpuszczone drożdże. Mieszamy łyżką i wlewamy wodę. Wyrabiamy ręcznie ok 2 minut. Lekko klejące się ciasto przekładamy do miski wysmarowanej olejem, przykrywamy szczelnie folią spożywczą i odstawiamy do podwojenia objętości.
Kiedy ciasto nam wyrośnie, robimy z niego 8 kształtnych kulek i ponownie odstawiamy na ok. 30 min do wyrośnięcia.
Następnie smarujemy wierzch mlekiem i posypujemy sezamem (lub makiem jak ktoś lubi).
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni (grzałka góra/dół) i pieczemy około 30 minut.
Studzimy na kratce i zajadamy z apetytem i z zachwytem.
Smacznego! :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz