
Wydaje mi się, że nie ma osób, które nie lubiłyby kokosanek.
Ciastka szybkie w przygotowaniu i baardzo słodziutkie :-)
Idealne do kawy.
A poza tym - doskonały sposób na wykorzystanie białek pozostałych po przygotowaniu np spaghetti ze szpinakiem ;-)
Do ich zrobienia zainspirował mnie ten przepis - amaretti już też robiłam, ale wczoraj z braku mielonych migdałów postanowiłam użyć wiórków kokosowych i nieco zmieniłam proporcje.
Część kokosanek obtoczyłam w cukrze pudrze przed pieczeniem, ale drugą partię upiekłam już "gołe" ;-)
Składniki:
2 białka
150 g cukru pudru
250g wiórków kokosowych
zapach waniliowy
Mieszamy w misce cukier i wiórki. Dodajemy białka (nie ubite, w formie "gluta" za przeproszeniem) i zapach waniliowy. Starannie mieszamy łyżką.
Z powstałej masy formujemy zwilżonymi woda rękami kulki wielkości orzecha włoskiego i kładziemy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Pieczemy w temperaturze 150 stopni do złotego koloru (ok 15 min).
Smacznego :-)
To ja sobie ten przepis adoptuję. Na święta upiekę, bo zawsze mi białka jakieś zostają:)
OdpowiedzUsuńA proszę bardzo :-)
OdpowiedzUsuń