
Składniki:
paczka ryżu preparowanego
15 dag krówek
25 dag toffi
łyżka mleka
pół kostki masła roślinnego
(ew. jak ktoś lubi 3 łyżeczki kakao - ja robię bez)
Na małym ogniu zagotować mleko, masło i cukierki. Ryż wsypać na suchą patelnię i lekko go uprażyć - szyszki będą bardziej chrupiące.
Masę odstawić z ognia Następnie dodać ryż (i ew. kakao), wymieszać i LEKKO przestudzić. Z masy formować szyszki. Dłonie często zwilżać chłodną woda, żeby się masa do dłoni nie kleiła, no poza tym trochę parzy ;-)
Mała rada - proponuje od razu zrobić z podwójnej ilości, bo jakoś szybko się rozchodzą ;-)
A to mi mama robiła jak dreptałam do przedszkola i do pierwszych lat szkolnych, wtedy mało słodyczy było!
OdpowiedzUsuńI mimo tego, ze teraz słodyczy w bród moje dziewczyny wolą te szyszeczki niż kupne batony :-)
OdpowiedzUsuń