Pewien pan swojego kucharza strofował,
Że mu obiad zbyt kwaśny i pieprzny zgotował,
Że wszystko ta nieszczęsna popsuła przesada,
"O, zgrozo! o, zgorszenie - kucharz odpowiada -
Jakże można, mój panie, tak dalece błądzić:
Nie umiejąc gotować, o potrawach sądzić?
Pańskie zdanie zupełnie śmieszne i opaczne!
Musisz jeść, co ci daję, i wierzyć, że smaczne"

Franciszek Dzierżykraj-Morawski

niedziela, 11 kwietnia 2010

Blok



Ta słodycz to wymysł czasów, kiedy na rynku nie było zbyt szerokiego dostępu do słodyczy. Blok miał być namiastką prawdziwej czekolady. I mimo, że teraz półki sklepowe aż kapią od wszelkiej maści batoników, cukierasów i innych słodkości, u mnie w domu blok cieszy się od wielu lat niesłabnącą popularnością.

Składniki:

kostka masła roślinnego (250 g),
3/4 szklanki cukru,
1/2 szklanki wody,
5 łyżek kakao

1 opakowanie mleka pełnego w proszku (nie granulowanego!)
3 opakowania herbatników Petit Beurry

Masło, wodę, cukier i kakao rozpuszczamy w garnku. Po leciutkim przestudzeniu dodajemy porcjami miksując, mleko w proszku. Ważne jest, żeby mleko przesiewać przez sito - nie będą się wtedy robiły grudki.
Ja nie daję całego opakowania (tak trochę wiecej niż 3/4 paczki), bo blok wychodzi wtedy za twardy i po zastygnięciu nie tylko trudno się go kroi, ale także może się kruszyć.
Herbatniki łamiemy na drobniejsze kawałki i wsypujemy do masy. Mieszamy łyżką i przekładamy do foremki wyłożonej (koniecznie!!) papierem do pieczenia.
Wstawiamy do lodówki i ćwiczymy cierpliwość ;-)
Mnie jej wystarcza tak na godzinę...
Smacznego :-)

4 komentarze: